Memy by MARTA

W piątek, 24 marca, w Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej odbył się wernisaż wystawy prac ilustratorki Marty Frej. Wystawa – jeszcze przed jej otwarciem uznana przez część środowiska za antyklerykalną i antypisowską – przyciągnęła w progi Galerii PKZ liczne grono zainteresowanych twórczością artystki.

Memy częstochowskiej ilustratorki cieszą się coraz większą popularnością. Są odważne, śmieszne, kontrowersyjne, często antykościelne i feministyczne. Początkowo pojawiały się tylko w internecie, obecnie – również na łamach m.in. częstochowskiej i katowickiej „Gazety Wyborczej”. Duże zainteresowanie twórczością artystki przełożyło się na liczbę wystaw, na których można było zobaczyć jej prace. Do tej pory memy Marty Frej gościły m.in. w teatrze Druga Strefa w Warszawie, UL-u Kultury w Cieszynie, Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie, Chorzowskim Centrum Kultury, Galerii Komiksu CK „Zamek” we Wrocławiu, Muzeum w Grudziądzu, a także w Częstochowie, rodzinnym mieście autorki (dokładnie w Pawilonie Wystawowym Muzeum Częstochowskiego znajdującym się w Parku im. S. Staszica pod Jasną Górą). Na tej właśnie wystawie pokazano ponad 100 prac artystki dotyczących polityki, kobiet i kleru, łącznie z kontrowersyjnym memem „O kobietach wiemy wszystko”. Jak podkreśla autorka, nie było sygnałów, by ktokolwiek czuł się urażony ich tematyką.

W Pałacu Kultury Zagłębia zaprezentowano prace dużo delikatniejsze, dotyczące głównie kobiet. Artystka zaznacza, że organizatorzy zawsze mają prawo sami wybrać memy, które chcą pokazać zwiedzającym podczas organizowanych wystaw. Jest z czego wybierać, bo do dziś powstało ponad 400 prac, z których tylko część dotyczy spraw politycznych.

Czym właściwie jest mem? W dzisiejszych czasach kojarzy się przede wszystkim z obrazkiem w internecie, niosącym ze sobą pewną treść lub przesłanie. Jest to forma sztuki w wirtualnym świecie, której istnienie warunkowane jest jej popularnością w sieci. Czy memy są obecnie formą wypowiedzi zapewniającą wolność słowa? Według ilustratorki z pewnością stały się znakiem naszych czasów, pomagającym mówić o wszystkim, bo – po pierwsze – nie są traktowane do końca poważnie, a po drugie – można w nich wiele przemycić. Połączenie słowa z obrazem jest dziś nie tylko bardzo modne, ale przede wszystkim bardzo silnie oddziałuje na odbiorcę. W Piwnicy Teatralnej PKZ artystka opowiadała m.in. o początkach swojej przygody z tą formą sztuki – zaczęła tworzyć swoje memy przez przypadek (wcześniej malowała obrazy, ale nie niosły one ze sobą tak silnych treści). Któregoś dnia, ucząc się obsługi tabletu graficznego, na podstawie zdjęcia z internetu narysowała Colina Firtha i na powstałym rysunku dopisała pierwsze zdanie, które przyszło jej do głowy: „Kocham kobiety zadbane intelektualnie”. Zamieszczony w internecie mem spowodował bardzo silną reakcję zwrotną, był mocno komentowany zwłaszcza przez kobiety, zyskując ogromną popularność.
Pierwsze memy Marty Frej dotyczyły więc głównie tematyki kobiecej, te polityczne pojawiły się nieco później. Jak przyznała autorka, obecnie to właśnie te ostatnie są jej bliższe i to na nich artystka zamierza się skupić. Dlaczego je tworzy? Okazały sposobem na rozładowanie emocji i frustracji związanych z otaczającą codziennością. Ilustratorka zaznaczyła, że nie utożsamia się z żadną partią polityczną, stawiając się po prostu na pozycji niezadowolonej obserwatorki rzeczywistości. Nie dziwi, że prace artystki, będące dobitnym komentarzem do codzienności, czasem antyklerykalnym, czasem antymęskim, wzbudzają kontrowersje. Wydaje się jednak, że sama autorka traktuje tworzone przez siebie memy z przymrużeniem oka. Zapraszając do zwiedzania wystawy, radziła, by przybyli do PKZ zrobili dokładnie to samo.

Marta Frej. Malarka i ilustratorka. Ukończyła ASP w Łodzi i objęła stanowisko asystentki w pracowni rysunku i malarstwa prof. M. Czajkowskiego na tej samej uczelni. Współzałożycielka Klubu Krytyki Politycznej w Częstochowie. Prezes Fundacji Kulturoholizm. Laureatka nagrody Okulary Równości 2015, przyznawanej przez Fundację im. Izabeli Jarugi-Nowackiej. Feministka. Mama Maćka. Obecnie pracuje w Centrum Promocji Młodych w Częstochowie.

Tekst i zdjęcia: Agnieszka Zub