|

Ukazała się najnowsza książka Krzysztofa Bencala – „Demo(n)”

Przed kilkoma dniami ukazała się najnowsza książka poetycka Krzysztofa Bencala vel Benona Punickiego, zatytułowana „DEMO(N)”.
Zwraca uwagę już sama okładka z obrazem Leszka Żegalskiego: Chrystus na toalecie (olej, 1988 r.), ale w środku jest równie mocno i adekwatnie! Jak pisze w blurbie Maksymilian Truteń: „Krzysztof Bencal vel Benon Punicki nie bierze jeńców”. Czysta, nie, odwrotnie – brudna prawda! Prawie sto stron, a na nich 69 wierszy, które Was zniesmaczą, oburzą, ale nie pozostawią obojętnymi. Przed czytaniem miejcie pod ręką paszporty, bo to będzie przekroczenie wielu granic!

Tom „DEMO(N)” można nabyć, składając zamówienie na adres mailowy Fundacji Kultury AFRONT: afront.fundacja@wp.pl wraz z dokonaniem wpłaty 40 zł + 9 zł koszt wysyłki na konto bankowe Fundacji: Bank Pekao SA, nr rachunku: 08 1240 4966 1111 0010 7028 1339.
Przesyłki wysyłamy po zaksięgowaniu wpłaty na koncie.

Krzysztof Bencal vel Benon Punicki
ur. w 1983 r.
Poeta. Debiutował na łamach „Odry” w grudniu 2010 roku. Wydane tomy: Ja jestem dziadem, zanim był Cyprian (jako Benon Punicki), Sonety hawajsko-sybirskie, Niosę swój krzyż (rozdział z Sonetów hawajsko-sybirskich), Choć mam penisa, będę pieścił i nawracał (rozdział z Sonetów hawajsko-sybirskich), Nie mam swej bohemy (rozdział z Sonetów hawajsko-sybirskich), To dar być człowiekiem, Elegia na własną śmierć, Czartydah. Publikacje: 8. Arkusz „Odry”, „Pocztówki literackie K. Maliszewskiego”, „Nowy BregArt”, „Wydawnictwo J”, Helikopter”, „Antologia Przewodnik po zaminowanym terenie 2”, „Pisarze.pl”, „Migotania”, „Afront” i być może gdzieś jeszcze. Miłośnik emulatorów konsol, zwłaszcza tych starych (np. Pegasus). Mieszka w Oławie.

„Krzysztof Bencal vel Benon Punicki – w swoim poetyckim frontalnym ataku – nie bierze jeńców. To poezja bezkompromisowa i obrazoburcza, bo poeta nie waha się pisać, że człowiek to nie tylko mięso, krew, ale i gówno, a jeśli tak, to – jakby nie patrzeć – taki sam jest Bóg, skorośmy są ulepieni na jego podobieństwo. Proste? Tak, proste, ale nie prostackie! Czytajcie, ale bądźcie ostrożni, gdyż lektura tych wierszy może zaszkodzić waszej wysublimowanej szlachetności.”
(Maksymilian Truteń)